Mam już swoją kuchnię w domu z bali... wykończoną, gotową, taką jak chciałam (no prawie). Od początku założenia były takie same: nietuzinkowy kolor, ściana ze starej cegły, miedziane akcenty i styl...no właśnie jaki ? Jakiś taki żeby było tak...po mojemu :) a wyszło tak: fronty stylowe, lampy loftowe, żyrandol art-deco, ściana i stół rustykalne... czyli, że mogę mówić o stylu eklektycznym ;P A tak na prawdę to nie istotny jest styl... jest przytulnie...jest tak, że zarówno ja, jak i reszta domowników uwielbiamy przebywać w naszej kuchni. Moja kuchnia ma swoją historię . Jeszcze rok temu wyglądała inaczej. Tutaj możecie przeczytać o moich planach na kuchnię, felernym "stolarzu " i jak moje marzenia zamieniły się w nerwową apokalipsę a kuchnia wyglądała tak: Korpusy starej kuchni zostały, fronty zamieniły się w rustykalne skrzynki na kwiaty. Znajomy polecił mi meblarza, który w prawdzie marudząc i ociągając się wykonał nowe fronty i mas